Pani Agnieszka, Dyrektorka Opery Wrocławskiej, to mieszkanka Jeszkowic, którą wielu z nas spotyka na co dzień, nie wiedząc, jak barwna symfonia życia kryje się za jej spokojnym uśmiechem. Na początku listopada spotkała się z Jarosławem Jagielskim - Wójtem Gminy Czernica, by opowiedzieć o swoim niezwykłym życiu – pełnym wyborów, pasji i odważnych decyzji. A my dziś dzielimy się tą opowieścią dalej…
Pierwszy dylemat – muzyka czy biologia?
Pochodzi z Głubczyc, gdzie ukończyła Państwową Szkołę Muzyczną I stopnia w klasie fortepianu i fletu. Po ukończeniu głubczyckiego Liceum Ogólnokształcącego wyjechała do Wrocławia na studia i rozpoczęła równolegle naukę w Państwowej Szkole Muzycznej II stopnia we Wrocławiu w klasie fletu. O wyborze kierunku studiów zadecydowały szkolne zainteresowania biologiczne - w 2000 roku ukończyła biologię na Uniwersytecie Wrocławskim. W trakcie studiów biologicznych nie zaniedbywała sfery muzycznej: śpiewała w chórze Politechniki Wrocławskiej, założyła chór Con Amore w liceum, w którym uczyła biologii, a następnie, w 2000 roku, Chór w ówczesnej Akademii Medycznej - obecnie Medici Cantantes. Pracując już w XX Liceum Ogólnokształcącym we Wrocławiu, jako nauczyciel biologii podjęła studia w Akademii Muzycznej we Wrocławiu, którą ukończyła na dwóch kierunkach edukacja muzyczna (2004) oraz wokalistyka (2005) – obydwa z wyróżnieniami…
Przyszedł jednak moment, gdzie nie sposób było łączyć tych dwóch odległych dziedzin życia i mając do wyboru biologię i muzykę, wybrała pracę naukowo-dydaktyczną w Akademii Muzycznej oraz rolę dyrygenta – muzyka zwyciężyła …
Kariera, która brzmi jak wielka symfonia
Po zakończeniu studiów jej kariera nabrała tempa niczym crescendo w symfonii. Z czasem stała się jedną z najbardziej cenionych polskich chórmistrzyń, a jej muzyczna wizja rozbrzmiewała coraz szerzej. Kolejne lata przyniosły kierownictwo artystyczne Chóru Filharmonii Wrocławskiej (dziś Narodowego Forum Muzyki). Zbudowany i prowadzony przez 15 lat zespół działał i wciąż działa, jako model „chóru solistów”, w którym wiele indywidualnych głosów może współgrać w doskonałej harmonii.
Jej pasja do młodych talentów zaowocowała powstaniem Polskiego Narodowego Chóru Młodzieżowego (2013), a zaangażowanie w edukację muzyczną znalazło wyraz w pracy jako dyrektor programowy Akademii Chóralnej (2015-2022) – projektu wspierającego chóry dziecięce i młodzieżowe w całej Polsce. W roli kuratorki priorytetu „Muzyka” podczas Europejskiej Stolicy Kultury 2016 pomogła zrealizować wiele wydarzeń, które rozbrzmiały w całym Wrocławiu i poza jego granicami.
Równolegle nieustannie od ponad 21 lat, dziś już z tytułem profesora, uczy i inspiruje młodzież wykładając w Akademii Muzycznej we Wrocławiu, a przez pewien czas również w Warszawie, prowadzi warsztaty i kursy w Europie, dzieląc się swoim doświadczeniem i pasją z kolejnymi pokoleniami.
W dorobku artystycznym ma ponad dwadzieścia pięć płyt, wykonania ponad tysiąc pięćset utworów chóralnych, tournée i setki koncertów, a jej działalność została kilkadziesiąt razy doceniona nagrodami i odznaczeniami, m.in. nagrodami Fryderyk i prestiżowym Gloria Artis, wyróżnieniami Polskiej Akademii Nauk i wieloma innymi. Występowała w 25 krajach Europy, w Stanach Zjednoczonych, Izraelu i Brazylii. Jej droga to dowód, że talent, pasja i wytrwałość potrafią zamienić marzenia w prawdziwą muzyczną karierę.
Nowy rozdział – nowa scena
Do niedawna Dyrektorka Filharmonii Sudeckiej w Wałbrzychu, a od 1 stycznia 2025 roku realizuje kolejne życiowe wyzwanie jako Dyrektorka Opery Wrocławskiej. Tam zapowiada stabilizację, rozwój repertuaru i inwestycje, które mają prowadzić operę w dobrą przyszłość.
Jeszkowice – jej prywatna oaza
A po wszystkich koncertach, nagrodach, premierach, próbach, podróżach… wraca do Jeszkowic, bo – jak sama powiedziała – „Mieszka mi się tu bardzo dobrze. To mój azyl – miejsce spotkań z rodziną i przyjaciółmi. W domu i w moim ogrodzie najlepiej mi się odpoczywa”.
Jest mamą córki i dwóch synów. Od małego zabierała ich na próby chóru, w którym śpiewał mąż, bo tylko tak oboje mogli realizować swoją miłość do chóralnego śpiewu.
A kiedy wreszcie ma wolny czas, to… też nie jest cicho!
Od kilku lat zaprasza do swojego domu muzycznych przyjaciół i organizuje letnie spotkania chóralne. W czerwcu Jeszkowice delikatnie falują od dźwięków głosów i śmiechu.
Co na to sąsiedzi? – Raczej się nie skarżą. Choć muzyka rozlewa się szeroko po Jeszkowicach…
... to przecież trudno narzekać, gdy brzmi tak pięknie...











